Impreza Agnieszki i Karola
W minioną sobotę dwójka szczęśliwych nowożeńców, o których pisałem w poprzedniej wiadomości podejmowała na przyjęciu koleżanki i kolegów z klubu. Ponieważ to nie pierwsze tego typu zdarzenie, wszystkow odbyło się według sprawdzonych od lat wzorów - po młodych wypłynęło do Zegrza Tango Jarka Wąsowskiego, które o ustalonej godzinie przybiło z Młodymi na pokładzie do kei w Jachrance, gdzie czekali goście.
Odbył się przemarsz pod pagajowym szpalerem, a u nasady pirsu czekal w galowym mundurze kolejowym prezes, który przywitał młodą parę, złożył życzenia od członków klubu i zadeklamował okolicznościowe wierszyki dla Pani i Pana Młodego.
Po indywidualnych życzeniach obecnych na kei gości rozpoczęlo się przyjęcie, które początkowo, z powodu bardzo wysokiej temperatury przebiegało trochę ospale, ale po zapadnięciu mroku i spadku temeratury rozkręcało się sukcesywnie. Były toasty, tańce i śpiewy chóralne, był specjalnie przygotowany i wykonany przez Artura Wąsowskiego z żoną w oryginalnym chińskim stroju "Taniec Lwa", słowem zabawa na calego.
Najwytrwalsi kończyli udzial w imprezie już świtem bladym, a po niezbędnej przerwie na sen kontynuowano goszczenie się do poludnia, kiedy to upalł zmusił biesiadników do ewakuacji w chłodniejsze miejsca.