Uroczystość w Jachrance
Rok 2009 obfituje w naszym klubie w niecodzienne wydarzenia. Jeszcze nie ochłonęliśmy po zaręczynach Agnieszki i Karola, a tu nowe wydarzenie, w dodatku jeszcze większego kalibru ... Co prawda w tym przypadku trudno mówić o zaskoczeniu, bo uroczystości weselne są zazwyczaj planowane i przygotowywane z odpowiednim wyprzedzeniem, ale wagi wydarzenia to nie zmniejsza.
Ale do rzeczy - w minioną sobotę, około godziny 19 po raz trzeci w historii klubu do głównego pirsu przycumowała łódka z Młodą Parą! Idąc w ślady swoich rodziców Artur Wąsowski postanowił podzielić się z klubowiczami swoją radością z zawartego w dniu 29 sierpnia małżeństwa z Magdą. Młodą Parę przywitał pagajowy szpaler, krótka gadka powitalna niżej podpisanego i gromada gości - niektórzy nawet dość dawno na przystani nie widziani. Podczas powitania, niejako przy okazji, Artur został poinformowany, że został właśnie pełnoprawnym członkiem Klubu. Nie zabrakło przedstawicieli zaprzyjaźnionych klubów z innych rejonów Oceanu Zegrzyńskiego, byli oczywiście rodzice i bliscy Młodej Pary, pojawił się nawet JE Prezes WTR Jacek. Jednym słowem impreza na 102.
W odświeżonej od wewnątrz i z zewnątrz świetlicy klubowej (dzięki Tomek) gości czekały suto zastawione stoły, kilka dań gorących, słodkości i wybór napojów - słowem normalne weselne przyjęcie tyle, że... u siebie, a nie w lokalu. Było tradycyjne "Sto lat", było (i to nie raz) "gorzko, gorzko". W z góry upatrzonym momencie Młoda Para wykonała walca z figurami, zbierając gorące brawa od zgromadzonej gawiedzi, której jednokrotne wykonanie tańca nie wystarczyło i niezbędny był bis.Całość przedsięwzięcia byla filmowana i obfotografowywana. W galerii będą sukcesywnie zamieszczane wybrane zdjęcia z tego wydarzenia. Wszystkich nasz serwer zwyczajnie nie udźwignie, więc zainteresowani muszą czekać na jakąś... wystawę na przystani, połączoną z pokazem nagrań filmowych.
Okazało się, że Krzysiek Kowalski, który w ostatnim czasie zaczął się bawić w "kamerowanie" sprawil się z obróbką materiału błyskawicznie. Tutaj link możecie obejrzeć pierwszy (na razie jak mniemam), jeszcze gorący materiał filmowy - krótkie migawki z powitania na kei i z przyjęcia.
Młodej Parze w imieniu własnym oraz pozostalych członków KKW jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, dużo uśmiechów oraz wzajemnej wyrozumialości - szczególnie w pierwszym okresie konsolidowania się rodziny. Nie ukrywam też, że w interesie klubu leży powiększanie naszego klubowego grona, więc na aktywność Młodych w TYM zakresie również w Klubie liczymy
Andrzej Kapłan