Dzień Klubu 2011 last call
To już w następny weekend spotykamy się na przystani w Jachrance aby "podziałać" wspólnie przy przystaniowych potrzebach. Aby zachęcić wszystkich napiszę od razu, że zamiar zaproszenia na wieczorne spotkanie w świetlicy osoby... nietuzinkowej powiódł się. W sobotę wieczorem będziemy gościć w klubie wieloletnigo kapitana Zawiszy Czarnego (ale nie tylko) Janusza Zbierajewskiego. Kto chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o naszym gościu klika albo imię (informacja z Wikipedii o "sztandarowej" imprezie kojarzonej z Januszem), albo nazwisko (długi wywiad). Janusz jest urodzonym gawędziarzem, a że kapitanuje na żaglowcach już ho-ho lat, więc z pewnością wszyscy z zainteresowaniem Go posłuchamy.
A teraz nieco szczegółów o tym, co nas czeka w sobotę i niedzielę. W sobotę, zgodnie z anonsem w poprzednim newsie od godziny 11:00 powalczymy z pracami na rzecz przystani. Pierwotny plan musi być nieco zmodyfikowany zgodnie z sugestią potencjalnego wykonawcy hydroizolacji tylnej ściany hangaru - ponieważ operacja ta będzie wykonywana najwcześniej we wrześniu budowanie zapory na stoku trzeba przesunąć, bo na stoku własnie będzie składowana ziemia z wykopu przy remoncie ściany. Niestety jeszcze nie mamy uzgodnienia PKP SA odnośnie refundacji kosztu remontu, ale liczę na to, że wkrótce decyzja zapadnie. Zatem zamiast zapory będziemy robić coś innego - co, to się okaże jutro (posiedzenie Zarządu). Panie poprosimy aby w czasie prac "zrobiły przygotowania" do grochówki, którą ugotuje klubowy specjalista z tej dziedziny czyli Bosman Krzysiek.
Na wieczorne "posiedzenie" będzie zapewniony podstawowy wsad w postaci kiełbasy na grilla z dodatkami, i jakiś napój w ilości "rozruchowej" - dalsze kroki w dziedzinie płynnych składników imprezy Zarząd pozostawia inwencji uczestników. Również ewentualność poszerzenia jadłospisu zależy od uczestników - ja niniejszym zobowiązuję się przygotować smalczyk hand made a Krzyśka Bosmana zachęcam do nastawienia glinianego gara na ogórki małosolne, których degustacja w miniony weekend była bardzo... udana :-). Pozostałym klubowiczom proponuję rozważenie przygotowania jakichś sałatek warzywnych lub innych według uznania, czy czegoś podobnego. Zresztą w zasadzie każde jak sądzę dodatkowe "danie" będzie przyjęte przez uczestników z zadowoleniem.
W niedzielę, po odespaniu sobotnich ekscesów, czyli również około 11:00 - Wielobój KKW. Przewidywane są następujące konkurencje:
- rzut kołem ratunkowym,
- strzelanie z wiatrówki,
- wiązanie węzłów na czas,
- dart,
- pływanie solo na czas - na Omedze.
Szczegóły poszczególnych konkurencji będą podane bezpośrednio podczas zabawy, a dla zwycięzców "cośtam" jako nagrody jest przewidziane.
Zapraszam absolutnie wszystkich - przybądźcie, z rodzinami lub solo. Takie spotkania są Klubowi - czyli nam wszystkim potrzebne, bo oprócz pożytku w postaci wykonania prac "na rzecz" budują przecież nasze poczucie przynależności do klubowej wspólnoty. A każdy człowiek powinien do jakiejś wspólnoty należeć - niech to zatem będzie nasza, KKW-owska wspólnota.
Andrzej Kapłan