Przeglądasz starą wersję strony KKW, nowa wersja znajduję się pod adresem: www.klubkkw.pl
kkw - aktualnosci - 96

Relacja z regat o Puchar Prezesa PKP CARGO

      W miniony weekend w naszym Klubie odbyły się już tradycyjnie Regaty o Puchar Prezesa PKP Cargo S. A. Nasz przyjaźnie nastawiony do żeglarzy regatowych port gościł szesnaście załóg, które mimo dość wymagających warunków rywalizowały o prymat w trzech klasach. Zmienny wiatr oraz bardzo silny w tej części Jeziora Zegrzyńskiego nurt dawały się we znaki nawet najlepszym sternikom i ich załogom. Wiele spośród biorących udział w regatach jachtów sprawdzało wytrzymałość liny kotwicznej boi numer jeden tuż po tym jak ich sternicy nie docenili siły narwiańskiego nurtu. Ten natomiast wspomagany wiatrem wiejącym pierwszego dnia regat  z tego samego kierunku, z którego płynie rzeka znosił nieubłaganie mniej przewidujące załogi prosto na górny znak trasy. Nawet tak doświadczeni sternicy, jak zwycięzca w Klasie Tango – Jacek Paluszkiewicz zostali „oszukani” przez silny prąd. Sternik jachtu Rozwiany Dym dwukrotnie musiał po sygnale startu wracać na przedstartową stronę trasy po tym, jak jego jacht spychany prądem w stronę zapory znalazł się na falstarcie.

      Drugiego dnia regat wiatr zupełnie zmienił kierunek i zaczął wiać z południa. Komisja Regatowa obawiała się, iż trasę trzeba będzie ustawić w poprzek wąskiego jeziora. Na szczęście jednak, tuż przed startem do pierwszego tego dnia wyścigu, wiatr ogarnął się wreszcie i zaczął wiać z zaplanowanego przez organizatora kierunku zachodniego. W sumie udało się rozegrać zaplanowane pięć wyczerpujących wyścigów. Zamówiona przez zarząd Kolejowego Klubu Wodnego, słoneczna pogoda została dostarczona na czas i wszyscy żeglarze oraz ich żaglówki mogli się cieszyć doskonałymi warunkami meteo.

      Sędziowie mieli pełne ręce roboty. Oprócz zwykłej klasyfikacji, mierzono jednocześnie czasy przebycia trasy poszczególnych jachtów w klasach „T” zwanych turystycznymi i dzięki obliczeniom Andrzeja Jankowskiego, wyniki były podawane także w klasyfikacji przelicznikowej. Najliczniejszą klasą okazała się T2, w której wystartowało osiem załóg. Zwycięzcą w tej klasie okazał się Wiesław Zmysłowski na jachcie Inna. Tuż za jego plecami, ze stratą tylko jednego punktu uplasował się Grzegorz Guzowski na jachcie Lida, który zajął dodatkowo pierwsze miejsce w klasyfikacji przelicznikowej. Na najniższym stopniu podium znalazł się Jacek Kotkiewicz na jachcie Pulsar.

      Nie dopisała za to frekwencja w klasie T. Mimo wcześniejszych deklaracji nie pojawili się przeciwnicy Krzysztofa Dąbrowskiego (Czupur), który siłą rzeczy zajął w swojej klasie wszystkie miejsca na raz, od pierwszego do ostatniego.

      Najbardziej widowiskową flotyllą jachtów okazała się klasa Tango. Mnogość kolorów żagli dodatkowych, na których te jachty żeglują cieszyła oczy grupy kibiców zgromadzonych na pomoście Kolejowego Klubu Wodnego. W tej klasie walka pomiędzy poszczególnymi jachtami była tak wyrównana, że zawodnicy przekraczali linię mety prawie jednocześnie, a różnice były dosłownie centymetrowe. Pośród tych zawodników bezkonkurencyjny okazał się, wymieniony wcześniej Jacek Paluszkiewicz, którego załoga wygrała trzy z pięciu rozegranych wyścigów. Tuż za Rozwianym Dymem, drugie miejsce zajął jacht Follow Me pod dowództwem Mariusza Sternickiego. Trzeci okazał się Konrad Masłowski na Nieuchwytnym Celu.

      Według przelicznika prowadzonego na podstawie czasów mierzonych na linii mety kolejność przedstawia się następująco: miejsce pierwsze – Grzegorz Guzowski, miejsce drugie – Wiesław Zmysłowski oraz miejsce trzecie – Andrzej Jankowski na jachcie Drago.

      Dzięki staraniom organizatora oraz hojności sponsora, żadna z załóg nie odpłynęła z portu z pustymi rękami. Niezależnie od miejsca zajętego w regatach, wszystkie załogi otrzymały upominki, które przyjechały do Jachranki liniami PKP Cargo. Każda załoga otrzymała dyplom, a zwycięzcy pierwszych trzech miejsc dodatkowo puchary.

      Warto także wspomnieć o wyśmienitej grochówce, która gotowana na miejscu ma już swoich wielbicieli wśród żeglarzy regatowych, dodawała zawodnikom sił do dalszej rywalizacji. Niektórzy po cichu przyznają, że warto się zapisać do tych regat, choćby po to, aby skosztować zacnej strawy serwowanej w Jachrance.

Kolejowy Klub Wodny zaprasza do Jachranki na kolejne regaty, które odbędą się niebawem, bo już 14-15 września bieżącego roku.

Karol Pajka

Dopisek organizatora

Korzystając z okazji składam podziękowania załodze barki Sylena, która ochotniczo podjęła się i po mistrzowsku przygotowała opisaną powyżej grochówkę.

powrót