Pięćdziesiąt lat minęło jak jeden dzień
W miniony weekend, który przypadł na początku pięćdziesiątego pierwszego roku historii KKW, w Jachrance miały miejsce działania, które można w skrócie nazwać „bye, bye przystań Jachranka”. Tego właśnie dnia krajobraz przystani zmienił się dość radykalnie, co najlepiej pokazuje poniższa sekwencja fotografii. Patrząc od góry - do maja 2014, maj 2014 - wrzesień 2018, po 23 września 2018.
Pomimo działań podejmowanych od dwóch lat w celu przedłużenia dzierżawy terenu przystani przy byłym ośrodku PKP, ostateczna decyzja RZGW była na "nie", zatem po akcji związanej z demontażem elementów przystaniowej infrastruktury, relacja z której była zamieszczona w poprzednim wpisie, przyszła pora na ewakuację barek.
W miniony weekend rozpoczęło się przestawiane - w sobotę Galera jako pierwsza została przesunięta w nowe położenie, a na Lenie odbyły się ostatnie przygotowania - do przejścia był kilkukrotnie większy dystans, a nowe miejsce było pozbawione jakichkolwiek elementów przystosowanych do cumowania tak dużych jednostek, więc roboty przygotowawczej było pod dostatkiem. Poniżej zdjęcie pod tytułem "Ostatni zachód w starym miejscu".
W niedzielę z rana Lena wreszcie ruszyła i z kilkukrotnymi postojami technologicznymi została przestawiona na docelowe miejsce. Tym sposobem obie barki znalazły się na z gory upatrzonych pozycjach.
I jeszcze dwa zdjęcia - widok z góry.
Korzystając z okazji w imieniu komandora Leny Ryśka i własnym pięknie dziękuję Tadeuszowi, Witkowi i Kazikowi, którzy nie będąc barkowiczami Leny aktywnie pomagali przy calej operacji przenosin.
Za nami 50 lat historii i opuszczone miejsce...
... i potargana wiatrem klubowa bandera.
Rozpoczynamy kolejne 50 lat historii Klubu w nowych lokalizacjach i w związku z tym życzę wszystkim i głównie sobie, aby wreszcie skończyly się perturbacje w klubowej rzeczywistości. Będziemy wówczas mogli zająć się podnoszeniem standardu portu i zagospodarowaniem basenu pod potrzeby postoju łodzi.
Andrzej Kapłan